Sesja ślubna na dachu
Byłem przerażony. Ale od początku – Ania i Radek wzięli sobie do serca moją propozycję sesji zdjęciowej na dachu. Powiedzieli, że to dobry pomysł, bo mają dom w Oliwie.
Powiem szczerze – wyobrażałem sobie płaski dach, gdzie spokojnie będziemy mogli possiedzieć. Ale kiedy otworzyliśmy właz – delikatnie mówiąc zaniemówiłem…
Strome skosy w każdą stronę, 10 metrów nad ziemią, dachówki, które rozjeżdżają się pod nogami… A do tego Oni – skaczący po nich, jakby robili to codziennie!Brak komentarzy. Twoj moze byc pierwszy!
Dodaj komentarz
Zainteresują Cię także:
Lubisz dobrą zabawę?
Obejrzyj, trochę z przymróżeniem oka 😉
Specjalnie dla Ciebie...
Tego nie pokaże Ci inny fotograf!